Dlaczego potrzebujemy alternatyw?
Aby odpowiedzieć na to pytanie, musimy zacząć od omówienia paliw kopalnych — czym są, skąd pochodzą, w jaki sposób są wykorzystywane oraz jakie są zalety i wady każdego z nich. W tym kontekście pilna potrzeba alternatyw staje się dość wyraźna.
Co to są paliwa kopalne?
Większość paliw kopalnych powstaje ze szczątków dawno zmarłych stworzeń i roślin. Zakopane w ciągu setek milionów lat, te węglowe osady zostały z czasem przekształcone przez ciepło i ciśnienie w takie palne substancje, jak ropa naftowa, węgiel, gaz ziemny, łupki bitumiczne i piaski roponośne. Mniejsza część paliw kopalnych to garstka innych naturalnie występujących substancji, które zawierają węgiel, ale nie pochodzą ze źródeł organicznych.
Wyprodukowanie większej ilości paliw kopalnych wymagałoby zarówno stworzenia nowej wierzchniej warstwy gleby wypełnionej węglowodorami, jak i dużo czasu. Biorąc pod uwagę szacunki aktualnych rezerw paliw kopalnych na całym świecie, nie jest możliwe, abyśmy przeczekali problem i nadal byli zależni od paliw kopalnych, dopóki nie powstaną nowe rezerwy. Przy obecnych wskaźnikach zużycia rezerwy ropy naftowej i węgla oraz innych paliw kopalnych nie wystarczą na setki lat, nie mówiąc już o setkach milionów lat.
Jeśli chodzi o tworzenie większej ilości, eksperci zwrócili uwagę, że zastąpienie jednego cala wierzchniej warstwy gleby może zająć prawie pięć stuleci, gdy rośliny gniją, a skały ulegają wietrzeniu. Jednak przynajmniej w Stanach Zjednoczonych znaczna część wierzchniej warstwy gleby została naruszona przez rolnictwo, co prowadzi jeszcze więcej ekspertów do niepokojącego wniosku, że na obszarach niegdyś pokrytych prerią ostatnie sto lat rolnictwa spowodowało utratę amerykańskiego „koszyka na chleb” połowę wierzchniej warstwy gleby, ponieważ ulega erozji trzydzieści razy szybciej, niż może się uformować.
Zalety paliw kopalnych w produkcji energii
Istnieje wiele powodów, dla których świat stał się zależny od paliw kopalnych i nadal na nich polega. Na przykład dotychczas stosunkowo opłacalne w krótkim okresie było spalanie paliw kopalnych w celu wytwarzania energii elektrycznej w strategicznych, scentralizowanych częściach sieci oraz masowe dostarczanie energii elektrycznej do pobliskich podstacji; te z kolei dostarczają energię elektryczną bezpośrednio do konsumentów. Te duże elektrownie spalają gaz lub, mniej wydajnie, węgiel. Ponieważ tak wiele energii elektrycznej może zostać utracone podczas przesyłu na duże odległości, kiedy energia musi być bardziej skoncentrowana w jednym regionie niż w innym, paliwa są na ogół transportowane do odległych elektrowni i tam spalane. Paliwa płynne są szczególnie łatwe w transporcie.
Do tej pory paliw kopalnych było dużo i łatwo je zdobyć. Zasoby ropy naftowej na całym świecie szacuje się na od 1 do 3,5 biliona baryłek. Potwierdzone zasoby węgla na koniec 2005 roku, według szacunków Brytyjczyków, wynosiły 909 064 mln ton na całym świecie. Ponadto węgiel jest stosunkowo tani.
Być może najprostszym powodem, dla którego świat nadal zależy od paliw kopalnych, jest to, że zrobienie czegokolwiek innego wymaga zmian: fizycznych, ekonomicznych i – być może najtrudniejszych – psychologicznych. Podstawowa technologia wydobywania i spalania paliw kopalnych jest już stosowana, nie tylko w dużych elektrowniach, ale także na poziomie konsumenckim. Modernizacja fabryk byłaby nieopłacalna, ale być może jeszcze bardziej zniechęcająca byłaby wymiana systemów grzewczych w każdym domu, fabryce i budynku. Ostatecznie jednak prawdziwym oporem może być nasza natura. My, ludzie, mamy tendencję do generalnego opierania się zmianom, a w szczególności zmianom, które wymagają od nas porzucenia długoletnich tradycji, zmiany naszego sposobu myślenia i życia oraz uczenia się nowych informacji i praktyk po pokoleniach pewności, że wszystko jest „w porządku” z stare sposoby.
Dlaczego potrzebujemy alternatyw?
Jeśli istnieje tak wiele powodów, aby korzystać z paliw kopalnych, po co w ogóle rozważać alternatywy? Każdy, kto poświęcił temu zagadnieniu choć trochę uwagi w ciągu ostatnich kilku dekad, prawdopodobnie mógłby odpowiedzieć na to pytanie. Jeśli nie ma nic innego, większość ludzi mogłaby wymyślić pierwszy i najbardziej oczywisty powód: paliwa kopalne nie są, z praktycznego punktu widzenia, odnawialne. Przy obecnym tempie świat zużywa paliwa kopalne 100 000 razy szybciej, niż są w stanie je wytworzyć. Popyt na nie znacznie przewyższy ich dostępność w ciągu kilku stuleci lub mniej.
I chociaż technologia sprawiła, że w niektórych przypadkach wydobycie paliw kopalnych stało się łatwiejsze i bardziej opłacalne niż kiedykolwiek wcześniej, nie zawsze tak jest. W miarę jak wyczerpujemy łatwiej dostępne rezerwy ropy naftowej, trzeba znaleźć i wykorzystać nowe. Oznacza to lokalizowanie platform wiertniczych znacznie dalej od brzegu lub w mniej dostępnych regionach; wbijanie się coraz głębiej w ziemię w celu dotarcia do pokładów węgla lub zdrapywanie coraz to nowych warstw cennej wierzchniej warstwy gleby; oraz zawieranie niepewnych porozumień z krajami i kartelami, z którymi zawieranie takich zobowiązań może nie leżeć w naszym najlepszym interesie politycznym.
Wreszcie poleganie na paliwach kopalnych wiąże się z kosztami ludzkimi i środowiskowymi. Wiercenie w poszukiwaniu ropy, drążenie tuneli w kopalniach węgla, transport lotnych cieczy i wybuchowych gazów – wszystko to może i doprowadziło do tragicznych wypadków powodujących zniszczenie akrów oceanów, linii brzegowej i lądu, zabijając ludzi, a także faunę i florę. Nawet przy prawidłowym wydobywaniu i przetwarzaniu paliwa kopalne zbierają żniwo w atmosferze, ponieważ procesy spalania uwalniają wiele zanieczyszczeń, w tym dwutlenek siarki – główny składnik kwaśnych deszczy. Kiedy inna powszechna emisja, dwutlenek węgla, jest uwalniana do atmosfery, przyczynia się do „efektu cieplarnianego”, w którym atmosfera wychwytuje i odbija energię promieniującą z powierzchni ziemi, zamiast pozwalać jej uciec z powrotem w kosmos. Naukowcy zgadzają się, że doprowadziło to do globalnego ocieplenia, stopniowego wzrostu średnich temperatur powyżej tych, które można było przewidzieć na podstawie wzorców z przeszłości. Wpływa to na wszystko, od wzorców pogodowych po stabilność polarnych czap lodowych.
Wniosek
To oczywiste, że coś musi się zmienić. Jednakże, podobnie jak w przypadku wielu złożonych problemów, rozwiązanie, które zaspokoi stale rosnący głód energii na świecie, nie będzie tak proste, jak porzucenie wszystkich starych metod i przekonań i przyjęcie nowych z dnia na dzień. Częściowo jest to kwestia praktyczności – proces odstawiania od piersi wymagałby znacznych inwestycji finansowych, edukacyjnych, a przede wszystkim czasu. Głównym powodem jest jednak to, że nie ma jednego idealnego alternatywnego źródła energii. Alternatywa nie oznacza substytutu.
Co wymaga zmiany?
Wydaje się uproszczeniem stwierdzenie, że to, co naprawdę musi się zmienić, to nasze nastawienie, ale w rzeczywistości podstawa zdrowego planu energetycznego sprowadza się do nieuniknionego faktu, że musimy zmienić nasz sposób myślenia o tej kwestii. W starym paradygmacie szukaliśmy sposobów na dostarczanie ogromnych ilości energii i dystrybucję jej do użytkowników końcowych, wiedząc, że choć wiele stracilibyśmy na przesyłie, korzyści byłyby również ogromne: elektrownie mogłyby być zlokalizowane z dala od obszarów mieszkalnych paliwa mogły być dostarczane do centralnych lokalizacji, a dla konsumentów oczywistą korzyścią była wygoda. W przeważającej części naszym jedynym osobistym łącznikiem z procesem byłoby dzwonienie do dostawców paliwa opałowego i prądu oraz podjeżdżanie do dystrybutorów na stacji benzynowej. A jedynym momentem, w którym myśleliśmy o problemie, był zauważalny wzrost cen lub brak prądu.
Są ludzie, którzy próbowali nas przekonać, że nie ma problemu i że te przytulające się do drzew Chicken Littles, które mówią o energii odnawialnej i alternatywnej, chcą, abyśmy wszyscy wrócili do natury. Najczęściej motywacje tych sceptyków do utrwalania tego mitu można podzielić na dwie kategorie: po pierwsze, boją się tego, czego nie rozumieją i nie chcą, by ktoś im mówił, co mają robić, lub po drugie, mają jakiś polityczny lub finansowy interes w umożliwiając nasze uzależnienie od paliw kopalnych. (A czasem jedno i drugie.)
Rzeczywistość jest taka, że oprócz zmiany naszego sposobu myślenia, nie będzie jednej większej zmiany, ale wiele mniejszych. Kompleksowy i skuteczny plan energetyczny będzie zawierał następujące elementy:
- Uzupełnienie energii produkowanej w istniejących elektrowniach alternatywnymi środkami energetycznymi oraz przekształcenie niektórych z tych elektrowni do pracy na innym „surowcu” (paliwach)
- Odejście od całkowitego polegania na kilku skoncentrowanych obiektach do produkcji energii na rzecz dodania wielu nowych i alternatywnych źródeł, z których część zasila istniejącą „sieć”, a część zaspokaja lokalne lub nawet indywidualne potrzeby
- Zapewnienie praktycznych, ekonomicznych i wygodnych sposobów dla konsumentów – mieszkań, użytkowników komercyjnych, wszystkich – na adaptację i przyjęcie nowych technologii w celu zaspokojenia części lub całości ich własnych potrzeb energetycznych
- Uczenie się, w jaki sposób możemy teraz zużywać mniej energii („redukuj, używaj ponownie, poddawaj recyklingowi”), wykorzystując postęp technologiczny, a także proste zmiany w zachowaniu ludzi w celu zmniejszenia zużycia bez konieczności pójścia na poważne kompromisy lub poświęcenia